Translate

czwartek, 20 kwietnia 2017

Dzień Blythe :)

Dzisiaj tak szybciutko, moje ulubione zdjęcie Dorotki, jakby nie było też Blythe. A że LPS, to mały szczegół :) Z dużą Blajtką łączy ją dyniowata głowa i cudne oczyska. Na dużą mnie nie stać to mam malusią :D
Moja Blajtusia Dorotka:


Edit.
A tak wygląda dawczyni ciałka po wymianie :)



 Strasznie nie lubię malowanych i moldowanych ubranek u lalek. Dawczyni miała tylko majtusie i to mogę spokojnie strawić. Dorotka cieszy się nowym ciałkiem a dawczynią cieszy sie moja córeczka, której jest obojętne co lalka ma malowane a co nie. W sumie jej lalusie chodzą wciąż na golasa, pomimo stosu ubranek. Więc ta chociaż jest przyzwoicie zamalowana :D Ale powiem Wam, że patrząc na ten pysiaczek aż mi szkoda ją oddawać. Ach, te oczy zielone... Ale w domku Dorotki jest miejsce tylko dla Dorotki. Może kiedyś :)






9 komentarzy:

  1. Twoja blajtusia jest przesłodka -
    ma wakacyjną barwę oczu - niczym
    bezkresne oceany z blaskiem gwiazd
    tańczących na niebie

    ponadto do tego imienia mam sentyment,
    więc tym bardziej w mig polubiłam Ją ♥

    moje rozrabiary (niezależnie od rozmiaru)
    gorąco pozdrawiają Twoją ślicznotkę :DDD

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo, nieee, nie czyń tego, o Danko!
    nie widzisz, jak Blondi nieśmiało
    błaga o opiekę i lokum?!
    Dorotka potrzebuje towarzystwa -
    właśnie blajtkowego - wcześniej czy
    później zapyta Cię o siostrzyczkę i
    co? powiesz Jej, że pozwoliłaś na
    zabawienie jej siostrzyczki?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha. Musiałabym i dla niej szukać dawcy, bo tej czarnej bluzki nie znoszę. A córka bardzo lubi blondynę. Jak przestanie ją interesować to wtedy wróci do Dorotki. Niestety, musiałam którąś poświęcić dla dobra sprawy i świętego spokoju 😊

      Usuń
  3. Śliczna Dorotka, ale i Dawczyni milutka. ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. LPS czy nie, to i tak Blythe :) i ma swój dzień :)))
    a jak się córka już nabawi spróbuj zmyć acetonem toto czarne,
    aj u swojej na próbę rękawiczki zmywałam i wyszło OK :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety akurat tutaj rączki są czarne a dłonie malowane na cielisty kolor. Też myślałam, że zmywacz pomoże ☺

      Usuń
  5. Dorotka jak zwykle urocza.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, też chyba nie zniosłabym namalowanego ubranka hehe :P.

    OdpowiedzUsuń