Basia dostała się w moje ręce przez przypadek. Pełno ich było bidulek w naszym spożywczaku. Oglądałam i macałam, ale tak brzydkie były, że nie wzięłam. Ale co ma wisieć, nie utonie... Moja mama kupiła Wnusi laleczkę z cukierkami, które po drodze gdzieś odpadły i dotarła sama lala. Lala była mała i brzydko zrobiona, więc poszła w kąt. A ja skrzętnie ją schowałam dla siebie, by z tego co schowałam, zrobić Basieńkę. Przedstawiam zdjęcie sprzed metamorfozy, która obejmowała oderwanie i przyklejenie włosków oraz oderwanie ubranka pieczołowicie przyklejonego klejem na gorąco przez wykonawcę do ciałka i tychże wyżej wymienionych włosów oraz zrobienie nowego ubranka.
Przed:
Po:
I co Wy na to? Bo mi się od razu bardziej podoba i żałuję, że tylko jedna Basieńka mi się dostała. A były jeszcze brunetki i blondynki... Cóż, innym razem.
Pozdrawiam wszystkich, Danka
Cudowna metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńWydobyłaś z Basi całe piękno:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję ☺ malować nie umiem ale chociaż resztę ogarnęlam trochę 😉
UsuńZupełnie jak nie ta sama laleczka :D Świetna robota :)
OdpowiedzUsuńOdpisałam na maila :)
Oo ja też 😉
UsuńBasieńka śliczna! Moje panny też dostały kiedyś podobne trzy lalunie. Maleńkie i z oderwanymi włoskami i ubrankami...
OdpowiedzUsuńWymagały trochę napraw i prezentują się o niebo lepiej!
Buziak Twojej Basiuni śliczny, krótkie włoski urocze a sukienusia cudna!
Dostała wspaniały pokoik a nawet osobistego miśka :-)
Teraz cieszy moje oczy na półce z innymi dziewczynami. Przynajmniej już nie straszy, tym klejem pooklejana cała.
UsuńJak się okazuje uroda lalki zależy od jej posiadaczki. Można lalkę upiększyć i zohydzić. Basieńka jest urocza. :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, teraz milej mi na nią spoglądać ☺
UsuńZdecydowanie lepiej wygląda po Twoich zabiegach. Teraz cieszy oczy i wywołuje radość.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Cieszy oczy bardzo 😊 a taka malutka i ma ruchome rączki i nóżki. Jak na chiński wynalazek calkiem ładna. Tylko tak je brzydko robią ☹
Usuńmam i ja podobną biduleńkę -
OdpowiedzUsuńOne chyba mają zaprojektowaną
zdolność do wywoływania litości -
bo tą jedynaczką zaopiekowała się
nieoczekiwanie moja Córcia lat 16
Na tę myśl nie wpadłabym. Ale coś w tym jest. Tak bidnie wyglądają, że nie wiadomo jak je ratować...
UsuńO kurczaki! Basia wygląda teraz o niebo (a może nawet i siedem) lepiej! :D.
OdpowiedzUsuńDziękujemy razem z Basią 😉
Usuńno niesamowite teraz tak nowocześnie i sympatycznie wygląda
OdpowiedzUsuńPrawda? Zmiana fryzury i ubranka i już inny wygląd 😊
UsuńWygląda lepiej niż w oryginale :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie potwierdzam, nie zaprzeczam 😀
UsuńNie ta sama lala! Super sukieneczka!
OdpowiedzUsuńPamiętam te mini porcelanki, kiedyś było takich dużo w chińczykach. Mało kosztowały i były niestarannie zrobione, ale wystarczyło im poświęcić trochę uwagi, oraz serca, by mogły odżyć, jak ta Twoja Basia :)
OdpowiedzUsuń