Translate

środa, 3 stycznia 2018

Nie ma zimy?

Przez całe święta przeglądałam wasze blogi, i czytałam wpisy świąteczno-sylwestrowe. Podziwiałam wszystkie piękne lalki, wystrojone w piękne kreacje :) Ja w tym czasie jak zwykle ani chwili spokoju nie miałam. Ale za to dzisiaj, córka w przedszkolu, można działać. W wolnej chwilusi, w trakcie świąt, wydziergałam najmniejszy sweterek w moim życiu, dla Dorotki. No i czapeczkę, i szaliczek oraz geterki :) Dziergałam z 1/3 włóczki na "drutach" zrobionych z dużych, rozwiniętych agrafek :D Tego chyba nigdzie nie było :) Zapomniałam zrobić zdjęć moich wynalazków, ale co się odwlecze to nie uciecze. Przyjdzie i na to pora. Wracając do tematu. Sweterek był, modelka też i nawet akcesoria się znalazły do sesji i tylko jednego mi brak. Śniegu. No, co jak co, ale brak śniegu to mi jeszcze w niczym nie przeszkodził. Co ja będę na zimę czekać, jak już wnet wiosna będzie, i możemy się nie doczekać śniegu wcale? Na wszystko jest rada. Ciekawe, czy zgadniecie, z czego jest mój śnieg? Poniżej zdjęcia mojej Dorotki, w zimowej sesji domowej, aranżowanej na harce na stoku :D









Ha! Mamy nawet ulepionego bałwana :D  Husky, ruda Seiko i czarno-biała Lilu-la,  też były szczęśliwe mogąc poharcować na śniegu razem z Dorotką :) One uwielbiają zimę :)

Wszyscy uczestnicy sesji, razem ze mną, życzą Wam wszystkim: szczęśliwego Nowego Roku, wymarzonych lalek i spełnienia marzeń.

Wolny czas się skończył, lecę do przedszkola ;)

21 komentarzy:

  1. wata albo piana kąpielowa?

    OdpowiedzUsuń
  2. ... a czy to ważne z czego ten biały puszek :) ważne, że jest i to najbardziej cieszy Dorotkę i jej towarzystwo :D
    Czapa super wyszła Tobie nie ujmując nic sweterkowi i reszcie garderoby :D
    a bałwanka też mam takiego ;-)
    Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy, cieszy ☺ Lepszy taki niż żaden 😉 Na ten zimny chyba nie ma co liczyć. Dziękuję 😉

      Usuń
  3. Nie wiem czego użyłaś. Futerko? Wkład z podusi? Ja śnieg kupiłam w sklepie za 5 zł w foliowym woreczku, ale nadal nie użyłam. Poczekam do lata ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to można taki kupić? Ja znalazłam kulki silikonowe do poduszek. Kiedyś kupiłam jako nadzienie do szydełkowych maskotek i dużo mi zostało.

      Usuń
    2. tak sobie myślałam, że jakieś
      wypełnienie kołder - poduszki
      jakoś ominęłam :)))

      lisoczapek genialny ♥

      Usuń
    3. Przyznaję się bez bicia, odpatrzony wzór, ale był taki słodki, że musiałam jej zrobić :)

      Usuń
  4. Dzierganie dla takiego maleństwa to prawdziwa sztuka, więc chylę czoła!
    Ubranka śliczne. Sesja genialna i widać, że Dorotka z towarzyszami świetnie się bawiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabawa była przednia :D Pierwszy raz robiłam takie maleństwo i za cieńsze nici już bym się chyba nie zabrała. Ale nici typu kordonek, które użyłam na czapkę nie są takie fajne, gotowa rzecz jest niezbyt sprężysta i rozciąga się niefajnie. Jednak co włóczka to włóczka :D Tylko to rozdzielanie pasm...

      Usuń
  5. Rozbrajające wszystko i słodkie do kwadratu! No bo jak się tu nie zachwycać nad takim kochanym ubrankiem dla laleczki, saneczkami, bałwankiem i uroczymi zwierzątkami! Śnieg - super!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne ubranko! Wszystkiego najpiękniejszego i lalkowego w Nowym Roku 2018! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczesliwego Nowego Roku <3 Sesja cudna !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, mini Blythe od Pet Shop!!!! jeszcze te starszego typu!!
    Kocham Blythe! a widzę, że u Ciebie zima zawitała :D i nawet bałwana się dało ulepić!! Pozytywna i wesoła sesja!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mini Blajtusia ☺ te nowe już mi się nie podobają a dużej jeszcze nie mam ☺ Dziękuję za odwiedziny 😀

      Usuń
    2. Nie ma za co z miłą chęcią będę zaglądać :) ale powiem Ci, że mnie się też te nowe nie podobają ... no a dużą mam i Tobie też życzę byś nabyła :)
      ... choć mam nadzieję, że mnie za to nie przeklniesz bo one się potem strasznie mnożą :P hihihi
      buziak :*

      Usuń
    3. Kto wie? Strasznie mi się podobają takie przemalowane na wesoło ale to już trzeba "trochę" pieniędzy uzbierać... czekam cierpliwie 😉

      Usuń
  9. Uwielbiam te maleńkie dziewczynki od LPS, raz wezmę taką do ręki i nie wypuszczę :D Można uznać, że zrobiłaś próbę generalną, jak śnieg zawita na dłużej, będzie już można pozjeżdżać i polepić, a może nawet aniołka zrobić :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń