Translate

niedziela, 30 czerwca 2019

Porządki

Miałam ''wolną'' sobotę, więc wzięłam się za porządki. Najpierw ogarnęłam 3 prania i mieszkanie a potem postanowiłam odkurzyć moje wolnostojące dziewczyny i chłopaków. Stoją więc bidoki, omiecione z kurzu, w pudełku i czekają na pomysł, co dalej. Wiele i wielu z nich nie doczekało się jeszcze pokazówki na blogu. Ale pomału. Bo u mnie czasu brak na cokolwiek 😔 Rodzinka Sunshine powiększyła się od ostatniego o niej wpisu dosyć pokaźnie. Będzie o nich osobny wpis. Z tyłu też stare-nowe barbie. O nich też innym razem.


Szafkowe dalej stoją i plotkują za szybką, one mają dobrze, kurz im nie szkodzi. 


A na szafkę wywędrowały postacie ze Zmierzchu


Strasznie brakuje mi witryny, w której wszystkie mogłyby stać i nie kurzyć się. 
Są jeszcze inne dziewczyny, schowane w pudełkach, z braku miejsca na półce. Czasem myślałam, czy części z nich nie sprzedać. Ale wszystkie lubię. I zostaną ze mną. 
Najlepsze na koniec. 
To nie jest jeszcze koniec 😁
Jeszcze dwie barbie mam kupione i czekam. I blajtka, która musi dopłynąć z Chin. A jeszcze mam chrapkę na kilka innych. 
# szukam sponsora , hahaha 😁
Pozdrawiam wszystkich razem z Dorotką i Chelseą, które chcą pokazać kilka nowych ubranek. 










środa, 26 czerwca 2019

Kasia i Hania

Kasia i Hania to siostry. Są bardzo podobne do siebie. Prowadzą lecznicę weterynaryjną. Hania głównie spędza czas w gabinecie, lecząc zwierzęta i robiąc badania. Kasia, oprócz pracy w lecznicy, zajmuje się swoim małym kurnikiem, w którym hoduje swoje ukochane kurki. Kasia i Hania wzajemnie się uzupełniają, zarówno w pracy, jak i poza nią. Od razu widać rodzinne podobieństwo. Duże, piwne oczy i pełne piegów buzie, są bardzo urocze u obydwóch dziewcząt.




Tak jakoś wyszło, że obie lalki mają te same buzie. Nie był to zamierzony efekt, ale cieszę się, że mam je obie. Lalkę z mikroskopem kupiłam, bo była grubinką i jej buzia mi się podobała bardzo. A lalka fermerka, no to już przypadek. Chodziło mi o kurnik 😁 I tak oto mam siostry z piegami. 
Lalka z kurkami zostanie na razie w pudełku. Lalka z mikroskopem ma otwarte opakowanie, bo jej buty były mi potrzebne 😁 ale nadal stoi przytwierdzona do pudełka. 
Czatuję jeszcze na jedną lalkę z kurką, która była na Allegro ale nie mogłam się zdecydować, i już jej nie ma... Może jeszcze mi się trafi. 
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanych wakacji i urlopów 😉





piątek, 21 czerwca 2019

Jeszcze żyję, proszę państwa

Uwielbiam jak znika mi wszystko, co napisałam, w trakcie dodawania zdjęcia. No cóż. 
To jest powód mojej nieobecności i braku czasu. Wespół z resztą brygady, sprawia, że czas ucieka mi w ekspresowym tempie. 
To jest Bartuś


Bartuś jest nowym członkiem naszej rodziny, bardzo ruchliwym i dokazującym. Imię otrzymał po dwóch sympatiach mojej córki, z przedszkola, którzy to chłopcy tak mają obaj na imię 😁 
Ale, ale. W lalkach też się zrobił ruch w interesie. Jeszcze nie pokazałam starych a już kupiłam następne. Wstyd mi bardzo, zapuściłam bloga jak trawnik na wiosnę... Czekam teraz na lalkę barbie a dzisiaj zaszalałam i kupiłam Blythe. Taką oszukaną, nie "originalną", ale za 119 zeta nie spodziewam się certyfikatu z fabryki 😄 Pewnie z miesiąc z Chin będzie do mnie tuptać, ale ja cierpliwa jestem, poczekam. Muszę sobie zabrać lalki do pracy i tu im jakie zdjęcia zrobić. Bo pajęczyny mi wnet zarosną całego bloga. 
Pozdrawiam serdecznie i miejcie nadzieję 😀
PS. Żeby nie było, że nic nie robię. Dorotka urządza swój pokoik. W końcu ma wakacje. Teraz musimy nadgonić braki w garderobie letniej, bo ma tylko 2 sukienki na lato. Pokoik jeszcze w fazie rozbudowy, ale już jest 😉

Dorotka trochę urosła przez ten rok, teraz ma ciałko od Chelsei i może ruszać rączki na boki i zginać nóżki.😀